Jedzenie a sex

Profesor psychologii Willy Pasini z uniwersytetu w Genewie doszedł do wniosku, iż istnieją ścisłe związki między jedzeniem a erotyzmem. Przedstawił on wobec tego kilka typów ludzi spożywających potrawy, spójrz a nuż któryś pasuje do Twojego partnera.
Wegetarianin: purytanin, który nie lubi ciała. Jeśli powstrzymuje się od przyjmowania soczystego steku, to zapewne będzie się powstrzymywał w łóżku.

Grymaśnik: nie jest skłonny do eksperymentów w sypialni i w związku z tym może nie spełniać seksualnych fantazji partnerki. Jeśli łatwo się brzydzi jedzeniem, prawdopodobnie nie zrobi niczego, co uznasz za perwersyjne w łóżku.

Szybki konsument: samolubny kochanek, który nie poczeka, aż partnerka osiągnie zadowolenie. Może mieć problemy z przedwczesnym wytryskiem.

Bywalec „fast foodów”: nudny w łóżku i przy stole. Bez wyobraźni. Raczej nie osiągnął seksualnej dojrzałości.

Osobnik wszystko rozlewający i rozrzucający na stole: nie jest to dobry znak. Prawdopodobnie będzie równie niezdarny w sypialni.

Osobnik na diecie: trochę odchudzania nie zaszkodzi, ale może mieć kompleksy na punkcie swego ciała i zahamowania w łóżku.

Smakosz: sprawia, że ziemia drży. Ten, kto docenia dobre jedzenie, jest w kontakcie ze swoją zmysłowością. Ktoś, kto poświęci dużo czasu na przygotowanie pysznego jedzonka, z pewnością upewni się, że partnerka osiągnie orgazm.

Żarłok: samolubny kochanek nastawiony na osiągnięcie tylko swojej przyjemności.

Źródło: www.kobieta.wp.pl


Dodaj komentarz