Opcja numer dwa wymaga wyłącznie wcześniejszego zarezerwowania stolika w restauracji (dobrze jest wcześniej sprawdzić, który będzie najodpowiedniejszy – np. gdzieś w rogu sali), no
i oczywiście zapłacenia za kolację. Można zadbać o to, by na stoliku na przyszłą Pannę Młodą czekały czerwone róże (chyba, że wybranka serca ma jakieś ulubione kwiaty, wówczas róże możemy zastąpić dowolnym innym bukietem).
Dla nieśmiałych dobrym sposobem na zaręczyny może być oczywiście nie tylko kolacja przy świecach, ale także romantyczny spacer (np. podczas wspólnego urlopu). Najważniejsze, by zaręczyny (choć uroczyste) były jednocześnie swobodne i nie powodowały u przyszłego Pana Młodego stresu uniemożliwiającego zadanie kluczowego pytania.