AleDobre.pl sprawiło mi ogromną frajdę przesyłając w okresie grillowania produkty bez, których o grillowaniu nie ma mowy. A mianowicie dwa sosy BBQ – ostry (spicy) oraz łagodny (honey).
Zawsze lubiłam wszystko co wędzone, a posmak w sosach wędzonki jest wprost niewiarygodny. Oczywiście sos ostry był honorowym gościem na rodzinnym grillu. Muszę przyznać, że jest naprawdę ostry. Znakomicie nadaje się do karczku, schabu czy też kurczaka. Nie przesadzę jeśli napiszę, że przechodził z rąk do rąk. Jest naprawdę pyszny.
Spróbowałam go również do śniadania, z moimi ulubionymi paróweczkami. A wiadomo jak śniadanie rodzinne to wszyscy chcą tego samego. Trochę na początku obawiałam się by ten spicy sos do konsumpcji dać również mojemu małemu synkowi, ale wydaje się, że zupełnie niepotrzebnie. W sumie to sos zniknął szybciej niż samo śniadanie. I to chyba jedyny powód do zmartwień.
Oczywiście degustacja nie mogła odbyć się bez użycia sosu jako marynaty. Tu królowały skrzydełka i sos łagodny. Jest to mieszanka miodu o posmaku wędzonki. I znów miła niespodzianka! Idealne w smaku po upieczeniu. Zdjęcia nie mam, bo łapczywie, jeszcze gorące pakowaliśmy do ust 😀
O i to właśnie jest jeden z powodów by kupić i spróbować się przekonać samemu, że mówię szczerze:)
Zalety sosu Honey:
- bez dodatku konserwantów
- nie zawiera barwników
- produkt wegetariański
- idealnie pasuje do kanapek, grzanek i zapiekanek
- polecany również jako dip do chipsów
Skład:
pomidory,
syrop glukozowo-fruktozowy,
ocet spirytusowy,
cukier,
melasa,
miód 4%,
modyfikowana skrobia kukurydziana,
sól,
aromat wędzarniczy,
przyprawy,
aromaty
A że pogoda nas rozpieszcza jak rozpieszcza, a niektórzy czyli ja, mają nieustaną chęć na kiełbasę to zrobią wszystko by ją dostać. Z piekarnika też była pyszna, do tego sosik. Mniam!
Kilka słów o samym opakowaniu, waga netto to 465 g. Wygodna nietłukąca się butelka idealna na spotkania w plenerze. Łatwo można postawić ją do góry nogami, posiada dozownik zapobiegający kapaniu. Nie jest dużych rozmiarów, dlatego też nie zajmie nam dużo miejsca w szafce czy w lodówce.
Ja osobiście polecam obydwa sosy, bo są naprawdę pyszne. Ale mam tez swojego faworyta z uwagi na swoje preferencje smakowe – piekielny sos SPICY:)