Pierwszy raz robiłam takie cuda. Trochę pracochłonne to danie, z uwagi na to, że te maleństwa trzeba nadziać ale efekt wspaniały:)
Składniki:
- kilka skorupek jajek, wyparzonych w gorącej wodzie
- 2 żelatyny
- 1 pierś z kurczaka
- 1 marchewka
- 1/2 puszki kukurydzy
- 1/2 puszki zielonego groszku
- 2 łyżki natki pietruszki
- 1 łyżka jarzynki można więcej według uznania
- pieprz
- 2 wyciśnięte ząbki czosnku
- 3 liście laurowe
- 5 ziarenek ziela angielskiego
Przygotowanie:
Pierś z kurczaka oraz marchew drobno kroimy. Pierś gotujemy w 2-2,5 litra wody, zbieramy powstałe burzyny. Gdy woda jest już czysta, dodajemy warzywa, te z puszki też. Wsypujemy przyprawy (jarzynkę, ziela i liście) i gotujemy do miękkości warzyw i piersi. Gdy wszystko jest gotowe, dodajemy wyciśnięty czosnek, doprawiamy pieprzem i ewentualnie maggi, rozpuszczamy żelatynę w szklance wywaru i wlewamy do garnka. Tak przygotowaną galaretę wlewamy małą łyżeczką do skorypek jajek. Skorupki należy włożyć do jajcarek by się nie przewróciły.
Skrupki jajek przygotowujemy następująco: Końcówkę jajka odcinamy nożem, a wnętrze wylewamy i zużywamy np. do ciasta czy pasztetu.
Zdjęcie pomocnicze:
Smacznego!!