Nie lubię ciężkich sosów bo czasem po takim daniu czuję się ociężała i ja, i mój brzusio. Dziś wersja light – bez podbijania mąką i bez śmietany. Po prostu delikatny, smaczny, wyborny. Lubię go dodawać do makaronu, kaszy czy ziemniaków. To nie jest trudna potrawa i nie wymagająca wielu składników. Do tego jeśli jesteś grzybiarzem to masz niezwykle tani obiad. Także zaczynamy i do dzieła!
Składniki:
½ kg grzybów ( ja miałam podgrzybki)
1 cebula
2 łyżki masła
1 łyżka jarzynki
Liść laurowy
4 ziela angielskie
Pieprz
Przygotowanie:
Grzyby dusimy na maśle z pokrojoną cebulą. Pilnujemy by się nic nie przypaliło. Gdy są w miarę miękkie, dodajemy pół szklanki wody wraz z przyprawami. Gotujemy. Na koniec doprawiamy po swojemu.