Śniadanie na trawie czyli moje publiczne gotowanie

Weekend był dla mnie pracowity ale i bardzo miły. Nie dość, że mogłam nieco popisać się swoimi umiejętnościami kulinarnymi to jeszcze do tego wypromować swojego bloga:) Akcja „Śniadanie na trawie” była organizowana przez Centrum Handlowe Pogoria w Dąbrowie Górniczej, gdzie pieczę sprawowała Agencja Sellmore z Warszawy. Pracę z nimi mogę określić jako lekką, miłą i przyjemną. I wierzcie mi, za te słowa nie dostaję wynagrodzenia, to są słowa, które są szczere i w pełni oddają moją ocenę na temat współpracy z dziewczynami. Hostessy były bardzo pomocne i również im bardzo za to dziękuję. 

A teraz parę słów o tym co degustowali moi goście.

Pierwszy dzień weekendu był dniem, w którym serwowałam różne smaki śniadaniowe, a mianowicie:

1. Pastę jajeczną serwowaną na listkach cykorii

2. Sałatkę z pora

3. Kuleczki serowe z orzechami

4. Przysmak jogurtowy czyli jogurt wiśniowy, orzechy i jabłuszko

5. Roladki szynkowe z różnymi serkami


W drugim dniu zapraszałam gości do degustacji smaków irlandzkich, a oto one:

1. Sałatka waldroff

2. Tosty z bananem

3. Jajka w sosie seafood 

4. Bagietki z masłem czosnkowym , pesto i suszonym pomidorkiem

5. Sałatka z szynką zawijana w tortilli

 

Spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat moich potraw. To kolejny dowód dla mnie, że to co robię może cieszyć nie tylko mnie ale również innych. Rzeknę nie skromnie, że z krytyką się nie spotkałam:) Serce się raduje!


Miejsce było bardzo dobrze przystosowane dla osób, które nie tylko chciały zjeść ale również odpocząć. Wszędzie leżaki, pufy a nawet hamak, w tle słychać było muzykę. 

To nawet nie była praca to był czysty relax i przyjemność:)

Dodaj komentarz