Nie ma świąt bez śledzi, nie ma też żadnej imprezy. Królują u mnie za każdym razem. Tym raz w odsłonie z ogórkiem konserwowym, cebulą i kolendrą ale i gorczycy nie zabrakło. Najlepsze dnia następnego, kiedy przejdą wszystkimi przyprawami.
Składniki:
- opakowanie śledzi a’la matias
- 2 średnie cebule
- kilka ogórków konserwowych
- 2 łyżki octu
- świeżo mielony pieprz
- odrobina soli
- olej z pestek winogron, słonecznikowy lub rzepakowy
- 2 łyżeczki kolendry
- dwie łyżeczki gorczycy
- trochę maggi
- 2 liście laurowe
- kilka ziarenek ziela angielskiego
Przygotowanie:
Śledzie przepłukać w czystej, zimnej wodzie. Wodę wylać, zalać następną i odstawić na kilka godzin (co najmniej 2-3), by się wymoczyły.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę, śledzie zalać 2 łyżkami octu, wymieszać i odstawić na ok.15-20 minut przed przygotowywaniem. Ogórki pokroić w kostkę. Wszystko przełożyć do miseczki i zalać olejem, następnie dodajemy wszystkie przyprawy i mieszamy. Śledzie zostawiamy na noc w lodówce. Najlepsze są dnia następnego.