Nie ma jak u mamy – Kuchnia polska – Ewa Aszkiewicz

Bardzo ciekawa byłam tej książki, kuchnia mamy kojarzy mi się przede wszystkim z ciepłem domowego ogniska, dobrą kuchnią

i mamą, która zawsze podsuwa mi najlepsze kąski.

I taka jest ta książka – smaczna, domowa oraz w wypróbowanymi przepisami, o czym swiadczą zaczerpniete przepisy od starszego pokolenia.

 

Książka podzielona jest na kilka kategorii, tak jak lubię, tematycznie i w jasny sposób.

Jak widać sposób przygotowania oraz inne przydatne informacje są wyszczególnione w bardzo precyzyjny sposób. Przy każdym przepisie znajdziemy informacje na ile osób podane są składniki do przygotowania dania, co nie ukrywam jest bardzo istotne, gdy zapraszamy okreslona ilość osób do naszego domu, czas przygotowania, wiadomo im danie bardziej pracochłonne tym mamy możliwość ustalenia sobie planu dnia, stopień trudności – nie każdy odrazu jest wybitnym kucharzem, zaczynamy od dań prostych po te trudniejsze, wspaniały pomysł dla poczatkujacych kucharzy. Myslę, że kaloryczność też jest istotną informacją z uwagi na osoby, które są np. na diecie. I koszt oczywiście, w dzisiejszych czasach, informacja na wagę złota;)

Jak już wcześniej wspomniałam przepisy są zaczerpnięte z pokolenia na pokolenie, tym bardziej warte wypróbowania:)

Muszę również wspomnieć o oprawie książki. Bardzo podoba mi się czcionka, jako nagłówek nazwy dania oraz podział strony na składniki i przygotowanie, bardzo czytelny jasny przekaz. Warto też wspomniec o sposobie przygotowania książki, w książce bowiem znajdziemy przeróżne, fantastyczne zdjęcia z życia autorki oraz piękne i duże zdjęcia samych potraw. Książka jest bardzo kolorowa, radosna jeśli mogę użyć takiego określenia i czuje się włozone w nią serce. Mogę śmiało napisać, że jest to perełka w moim księgozbiorze. I bardzo lubię zaglądać to tej książki.

 

Przepisy z tej książki na blogu:

1. Zupa z młodej kapusty 

2.  Pierogi ruskie (w cieście bez jajka)

3. Kotlety mielone z ketchupem

4. Burgery (sznycelki) rybne 

 

Dodaj komentarz