Podejmując decyzję gdzie odbędą się chrzciny Naszego dziecka powinniśmy skalkulować plusy i minusy miejsca gdzie mają się one odbyć. Jeśli przyjęcie organizujemy w domu, dobrze jest wcześniej zaplanować przygotowania i rozejrzeć się za pomocą (sprzątanie, gotowanie i pieczenie jest trudnym przedsięwzięciem przy jednoczesnej opiece nad niemowlakiem), np. rodziców czy przyjaciół. Łatwiejszym wyjściem okazuje się urządzenie chrzcin w lokalu ale niestety czasami ceny przekraczają Nasze oczekiwania.
Następną istotną rzeczą są posiłki, które będą gościły na Naszym stole. Jeśli organizujecie chrzciny w lokalu, pozostaje Nam tylko wybrać menu, zazwyczaj jest kilka wariantów, z których można wybrać odpowiedni dla Nas zestaw. Organizacja przyjęcia w domu sprawia więcej trudności. Przede wszystkim należy się zastanowić co lubią nasi goście oraz co jesteśmy w stanie przygotować przy małym dziecku. Po pierwsze obiad, zazwyczaj jest to rosół z makaronem na pierwsze danie (oczywiście można się pokusić o każdą inna zupę – wszystko wedle upodobań smakowych), na drugie danie można zaserwować dwa rodzaje mięs, kluski lub ziemniaki i do tego zestaw surówek. Dobrym pomysłem na zimną płytę mogą okazać się tradycyjne sałatki, śledzik w oleju, taca wędlin, ryba w galarecie oraz różnego rodzaju zimne przekąski typu ogórki, papryczki czy grzybki marynowane. Ważnym elementem jest tort oraz ciasto. Lody też mogą być ciekawym dodatkiem szczególnie w upalne dni. Dużo jest sporów i rozmów na temat alkoholu na chrzcinach. Jedni uważają, że jest to impreza dziecka i nie powinna być alkoholu, inni znów, że nie widzą nic złego w tym trunku na taką uroczystość. Ja osobiście uważam, że wino czy wódka są dozwolone w unormowanych ilościach. Wiadomo przecież, że nikt na takim przyjęciu się nie spije a jedynie wypije parę toastów za zdrowie maluszka.
Najtrudniejszą prawie zawsze decyzją jest – kogo zaprosić na przyjęcie chrzcielne? Najlepiej – najbliższych. Chrzciny to nie wesele czy komunia, uroczystość coraz częściej obchodzona jest w otoczeniu najbliższych – rodziców, rodzeństwa i chrzestnych dziecka. Jedyne co Nam pozostaje to przyjemność w co ubrać Naszą pociechę. A to chyba jest największą radością dla każdej mamy:)
Następną istotną rzeczą są posiłki, które będą gościły na Naszym stole. Jeśli organizujecie chrzciny w lokalu, pozostaje Nam tylko wybrać menu, zazwyczaj jest kilka wariantów, z których można wybrać odpowiedni dla Nas zestaw. Organizacja przyjęcia w domu sprawia więcej trudności. Przede wszystkim należy się zastanowić co lubią nasi goście oraz co jesteśmy w stanie przygotować przy małym dziecku. Po pierwsze obiad, zazwyczaj jest to rosół z makaronem na pierwsze danie (oczywiście można się pokusić o każdą inna zupę – wszystko wedle upodobań smakowych), na drugie danie można zaserwować dwa rodzaje mięs, kluski lub ziemniaki i do tego zestaw surówek. Dobrym pomysłem na zimną płytę mogą okazać się tradycyjne sałatki, śledzik w oleju, taca wędlin, ryba w galarecie oraz różnego rodzaju zimne przekąski typu ogórki, papryczki czy grzybki marynowane. Ważnym elementem jest tort oraz ciasto. Lody też mogą być ciekawym dodatkiem szczególnie w upalne dni. Dużo jest sporów i rozmów na temat alkoholu na chrzcinach. Jedni uważają, że jest to impreza dziecka i nie powinna być alkoholu, inni znów, że nie widzą nic złego w tym trunku na taką uroczystość. Ja osobiście uważam, że wino czy wódka są dozwolone w unormowanych ilościach. Wiadomo przecież, że nikt na takim przyjęciu się nie spije a jedynie wypije parę toastów za zdrowie maluszka.
Najtrudniejszą prawie zawsze decyzją jest – kogo zaprosić na przyjęcie chrzcielne? Najlepiej – najbliższych. Chrzciny to nie wesele czy komunia, uroczystość coraz częściej obchodzona jest w otoczeniu najbliższych – rodziców, rodzeństwa i chrzestnych dziecka. Jedyne co Nam pozostaje to przyjemność w co ubrać Naszą pociechę. A to chyba jest największą radością dla każdej mamy:)