Mówi się, że kolor zielony to kolor nadziej. Wierzę, że tak.
I mówi się, że nadzieja umiera ostatnia. Umarła… a z nią bliska mi osoba. Nie pomógł ani kolor, ani lekarz.
Smutek, żal, złość gościły w moim sercu. Nie zrozumiały jest nasz los….
Dla wszystkich, którym jest smutno w ten deszczowy dzień, moja brukselka na pocieszenie.
Składniki:
- 500 g brukselek
- 3 ząbki czosnku
- świeże zioła: szałwia, rozmaryn, estragon
- sól i pieprz do smaku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Brukselki gotujemy aż będą miękkie, ja zazwyczaj gotuję 12 minut od zagotowania się wody. Na oliwie podsmażamy rozgniecione ząbki czosnku, pod koniec dodajemy posiekane zioła. Dodajemy nasze brukselki i wszystko razem mieszamy. Na koniec solimy i pieprzymy.