Już wkrótce wszyscy mężczyźni i kobiety, które potrafią gotować lub przynajmniej znają się na kuchni, będą mieli okazję pokazać swoje umiejętności. I chociaż Walentynki to święto importowane, niektórym kojarzące się jedynie z plastikową kulturą zza oceanu, mogą okazać się super okazją na to by sprawić drugiej osobie niespodziankę.
Wspólne jedzenie może stanowić nie tylko wstęp do udanej randki, ale wręcz jej kulminację. Żeby jednak nie okazało się kompletną wpadką, najlepiej zawczasu pomyśleć o odpowiednim doborze menu. Zwłaszcza jeśli romantyczna kolacja nie jest ostatnim punktem wspólnego wieczoru…
Największymi zabójcami pożądania i wrogami miłosnych igraszek są zawarte w produktach pochodzenia zwierzęcego tłuszcze. Fatalnie wpływają nie tylko na nasz wygląd, ale i na gospodarkę hormonalną organizmu. Obniżają poziom najważniejszych męskich i kobiecych hormonów – testosteronu i estrogenu – stąd już tylko krok do sypialnianej katastrofy!
Jeszcze gorzej może się skończyć nadmiar kawy i alkoholu, które wypłukują z organizmu magnez, a więc pierwiastek, którego niedobór powoduje szybkie męczenie się, a w skrajnych wypadkach zmniejsza zainteresowanie seksem.
Równie ostrożnie należy postępować z potrawami mącznymi i słodkimi deserami, które działają jak środek nasenny i mogą uśpić nasz obiekt zainteresowania skutecznie.
Co więc jeść?
Na to pytanie odpowiem wkrótce:)