Wróciłam…

Jakiś czas temu los rzucił mnie za granicę Naszego kraju, miało być na chwilę a zrobiło się kilka lat. Teraz nareszcie jestem tu gdzie być powinnam. I choć życie czasem w innym kraju bywa lżejsze, to ja czuję, że swój raj na ziemi mam właśnie w moim mieście, z moją rodziną, z przyjaciółmi. Wystarczająco łez tęsknoty się przelało, a krótki uścisk dłoni nie zastąpiła nawet najdłuższa rozmowa przez telefon. Miałam też mojego bloga, który nie raz pozwolił mi przetrwać trudne chwile, ale teraz mam już to za sobą:) Jutro wyjeżdżam na wakacje, dlatego chciałam powiedzieć " do zobaczenia za 2 tygodnie ". Zostawiam bloga pod Wasza opieką moi czytelnicy, blogowicze, przyjaciele.

Uściski.

M.

Dodaj komentarz